Po raz pierwszy w historii gminy Lipinki pojawiła się w tegorocznych wyborach samorządowych kandydatka na wójta. Czy to znak, że kobiety zdecydowały się w większym stopniu uczestniczyć w polityce lokalnej? Postanowiliśmy przeliczyć wszystkie kandydatki do Rady Gminy Lipinki, które oprócz swoich komitetów reprezentują również płeć piękną.
Od razu potwierdzamy. Kobiety z gminy Lipinki coraz tłumniej garną się do lokalnej polityki. Nigdy jeszcze w historii wyborów samorządowych (od 2002 r.) nie było ich na listach wyborczych tak dużo. Spośród 54 kandydatów ubiegających się o mandat gminnego radnego aż 22 osoby to kobiety. Daje to wynik na poziomie niemal 41%. Dla porównania w wyborach samorządowych w latach 2002, 2006, 2010 i 2014 odsetek kobiet walczących o miejsce w Radzie Gminy Lipinki wynosił od 15,6% do 19,1%, a więc zdecydowanie mniej. Lepiej było w 2018 roku, kiedy w wyborcze szranki stanęło 16 pań, co stanowiło wtedy 35,6%.
Który z komitetów wyborczych w naszej gminie jest najbardziej sfeminizowany? To KW Prawo i Sprawiedliwość wystawiający w wyborczej walce 10 kandydatów, z czego 6 kobiet (60%). Na kobiety stawia również KWW Przyjazna Gmina Bogdan Czapka, na którego liście znajdziemy 8 kobiet na 14 kandydatów na radnych (57,1%). Niemal połowa pań zajmuje miejsca na liście KWW MRS Ziemi Gorlickiej, jest ich bowiem 6, a wszystkich kandydatów 14 (48,3%). Najmniej liczna kobieca reprezentacja zdecydowała się na start w barwach KWW Nasza Gmina w Lipinkach, gdyż tylko 2 na 15 kandydatów (13,3%).
No tak, w gruncie rzeczy jednak najważniejsze będzie, ile pań ostatecznie zasiądzie w Radzie Gminy Lipinki, a z tym jest zawsze zdecydowanie gorzej. W kadencji 2018-2024 były to tylko 2 przedstawicielki płci pięknej – Regina Mosoń i Lidia Tylawska. Obie zrezygnowały z kandydowania w kwietniowych wyborach. W kadencji 2014-2018 tylko 1 radna, 2010-2014 – 2 radne, 2006-2010 – żadnej kobiety (sic!), 2002-2006 – 1 pani. Łącznie przez 22 lata mandat radnego sprawowały tylko cztery kobiety: Regina Mosoń z Wójtowej – 3 kadencje, Lidia Tylawska z Rozdziela – 1 kadencja, Krystyna Białoń z Krygu – 1 kadencja i Maria Szawluk z Rozdziela – 1 kadencja.
Dla tych, którzy uważają, że obecność kobiet w lokalnej polityce jest niezbędna, płynące z tego zestawienia wnioski są niewesołe. Kobiety, przynajmniej od kilku lat wyraźnie garną się do polityki, co jakoś nie przekłada się na wyborczy sukces. Dlaczego? Albo kobiety w gminie Lipinki nie ufają przedstawicielkom własnej płci i konsekwentnie głosują na mężczyzn, albo mniej licznie niż panowie biorą udział w wyborach samorządowych. Jak będzie 7 kwietnia? Nie wiemy, ale jesteśmy bardzo ciekawi, czy największe od ponad dwóch dekad kobiece pospolite ruszenie znów rozbije się o męski mur… Ciekawość zaspokojona zostanie już za 10 dni.
Post Czy wybory samorządowe 2024 w gminie Lipinki mają twarz kobiety? Sprawdzamy! pojawił się poraz pierwszy w eLipinki.pl - Niezależny Internetowy Serwis Lipinek.