Postanowiliśmy zapytać Poseł na Sejm RP Barbarę Bartuś, jak z perspektywy swojego ugrupowania ocenia wyniki kwietniowych wyborów samorządowych. W publikowanym poniżej wywiadzie nie zabraknie również pytań o sytuację w Gminie Lipinki po pierwszej turze i stosunek liderki PiS w regionie do wyborczej walki pomiędzy Czesławem Rakoczym a Bogdanem Czeluśniakiem, która rozstrzygnie się w drugiej turze wyborów 21 kwietnia. Wywiad przeprowadzony został jeszcze przed wczorajszą deklaracją pani Iwony Dybaś, kandydatki PiS na Wójta Gminy Lipinki .
NIS Lipinek: Powoli opada bitewny kurz po wyborach samorządowych. Jak ocenia Pani Poseł wynik wyborczy Prawa i Sprawiedliwości w powiecie gorlickim? Udało się wprowadzić aż dwoje radnych do Sejmiku Województwa Małopolskiego. Prosimy o komentarz.
Jestem dumna z wyników Prawa i Sprawiedliwości. Nasz okręg do Sejmiku Małopolskiego obejmuje, oprócz powiatu gorlickiego, również powiat limanowski, nowosądecki oraz Miasto Nowy Sącz. Ogólnie w okręgu jest sześciu radnych, z czego ponownie Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 4 mandaty. Z tych czterech mandatów radnych, dwa uzyskali przedstawiciele Gorlic. Rozpoczynając kampanię, wydawało się niemożliwym, biorąc pod uwagę liczbę wyborców w każdym powiecie, żeby z jednego ugrupowania, z jednego miejsca weszło dwoje, ale daliśmy radę. Wielkie gratulacje dla Pani Jadwigi Wójtowicz i Pana Tomasza Płatka za skuteczną kampanię.
NIS Lipinek: Kolejna wisienka na torcie PiS to uzyskanie większości w Radzie Powiatu Gorlickiego. To dość krucha większość, czy zatem Prawo i Sprawiedliwość widzi możliwość jakiejkolwiek koalicji w Radzie Powiatu Gorlickiego? Czy możemy także poznać pierwsze przymiarki do stanowiska Starosty?
Chciałabym podziękować wszystkim wyborcom, którzy poszli do wyborów i oddali głos na kandydatów KW Prawa i Sprawiedliwości. Dla mnie uzyskanie bezwzględnej większości w Radzie Powiatu jest olbrzymią satysfakcją. Za listy wyborcze Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu Gorlickiego jestem odpowiedzialna od roku 2006, kiedy to też sama zdobyłam mandat radnej powiatowej, a łącznie była nas wtedy piątka z PiS. Zawsze startujemy z Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, nie ukrywamy się po żadnymi innymi nazwami i z każdymi kolejnymi wyborami poprawiamy wynik wyborczy.
W poprzednich wyborach 2018 roku z listy Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu Gorlickiego weszło 10 radnych. Rada liczy 23 radnych, więc potrzebowaliśmy koalicji. Niestety, podobnie jak w 2006 roku, i tym razem MRS nas oszukał. Obecnie mamy 12 bardzo dobrych radnych, tj. większość bezwzględną pozwalającą rządzić. Oczywiście przymiarki do stanowiska Starosty już są, ale nie będę zdradzać, kto nim będzie, bo są jeszcze trzy tygodnie do pierwszej sesji nowej Rady.
NIS Lipinek: No i wreszcie łyżka dziegciu do tej beczki miodu. Wyraźna przegrana w walce o fotel Burmistrza Miasta Gorlice. Co, Pani zdaniem, wpłynęło na ten relatywnie niski wynik kandydatki Prawa i Sprawiedliwości?
W Mieście Gorlice Prawo i Sprawiedliwość również poprawiło swój wynik. Mamy o jednego radnego więcej niż dotąd. Nasza kandydatka na Burmistrza, Pani Beata Mikruta Kawa, uzyskała najlepszy wynik do Rady Miasta – ponad 400 głosów. Drugi wynik, co do liczby uzyskanych głosów, uzyskał Pan Robert Gryzik, a trzeci Pan Ryszard Ludwin. Pragnę też podkreślić, że Pan Robert w swoim okręgu zmierzył się z urzędującym Burmistrzem Rafałem Kuklą i uzyskał 364 głosy, a Pan Rafał 325, czyli nasz kandydat otrzymał o 39 głosów więcej. Co do fotela Burmistrza, to nie udało się nam wygrać, ale pewno ma rację Pani Beata Mikruta Kawa, że Gorliczanie nie są jeszcze gotowi, aby Burmistrzem została kobieta.
NIS Lipinek: Również kandydatka PiS na urząd Wójta Gminy Lipinki zajęła dopiero trzecie miejsce i nie przeszła do II tury wyborów samorządowych. Czy traktuje Pani Poseł ten wynik jako porażkę?
Również kobieta, i w dodatku najmłodsza z wszystkich kandydatów. Absolutnie nie traktuję wyniku Pani Iwony jako porażki, a jedynie jako nowe, wyborcze doświadczenie. Jest takie powiedzenie pierwsze koty za płoty i jestem przekonana, że następnym razem będzie zwycięstwo. Na ile było mi dane poznać zaangażowanie Pani Iwony, to wiem, że ten jej start nie był jednorazowym epizodem.
NIS Lipinek: Wielu wyborców Iwony Dybaś pyta, co mają zrobić w II turze wyborów? Kandydatka PiS nie wskazała, tak jak zrobił to Bogdan Czapka, na kogo będzie głosować 21 kwietnia. Czy miałaby Pani dla tych wyborców jakąś podpowiedź?
Prawo i Sprawiedliwość kolejny raz wystawiło kandydata na Wójta Gminy w przekonaniu, że w Lipinkach potrzebna jest zmiana. Jednak my chcielibyśmy prawdziwej zmiany i nadal chcemy zmiany, ale żeby to była zmiana na lepsze, a nie zmiana tylko dla zmiany. Niestety, w drugiej turze znalazło się dwóch panów, którzy naszą Gminą rządzą od wielu kadencji i osobiście przyznaję się, że teraz obawiam się zmiany, aby nie sprawdziło się powiedzenie z deszczu pod rynnę.
Pan Czeluśniak, będąc obok pana Rakoczego przez wiele lat, głosił pewien system wartości, a ku mojemu zaskoczeniu wystartował z MRS, którego przewodniczący w swojej kampanii wyborczej zaprosił na spotkanie z nauczycielami panią Minister Edukacji Barbarę Nowacką, której poglądy są największym zagrożeniem dla przyszłości młodego pokolenia.
Wydawałoby się też, że światopogląd Pana Czeluśniaka jest różny od Pana Czapki, ale to szybkie udzielenie poparcia przez Pana Czapkę dla Pana Czeluśniaka może sugerować, iż nie można mieć zaufania, że Pan Czeluśniak właściwie zadba o przyszłość naszych dzieci, naszej młodzieży i naszej Gminy.
Wszystkim wyborcom naszej Gminy powiem – zróbmy sobie wszyscy zestawienie pozytywów i negatywów za obydwoma kandydatami i chodźmy na wybory! Nie pozwólmy, aby ktoś inny za nas decydował.
NIS Lipinek: Dziękujemy serdecznie za poświęcony naszemu portalowi czas.
Post WYWIAD: Poseł Barbara Bartuś o dumie z wyników wyborów samorządowych, zmianach i… braku zaufania pojawił się poraz pierwszy w eLipinki.pl - Niezależny Internetowy Serwis Lipinek.