Zaczęło się od Adama Małysza. Już kilkanaście lat temu. Potem wszyscy Polacy siedzieli przed telewizorami i czekali na to, jak tym razem poradzi sobie Orzeł z Wisły. Gdy narty odstawiał w kąt, wielu płakało.
Jak to? Nasz wielki mistrz kończy skakanie? Kto będzie nam teraz dostarczał tych niezapomnianych wrażeń? Otóż mistrz zostawił po sobie ślad. Kamil Stoch – bo o nim mowa to dwukrotny mistrz olimpijski. Wielki sportowiec i kontynuator „Małyszomanii”. Już zaraz rusza Puchar Świata w skokach narciarskich.
Wielu skoczków narciarskich podkreślało, że do Zakopanego bardzo miło wraca. Ta niesamowita atmosfera, słynna polska gościnność, obyczaje. Zawodnicy podkreślali, że Polki to najpiękniejsze kobiety na świecie, a Puchar Świata w Zakopanem słynie z doskonałej organizacji.
Chcąc jednak poczuć wspaniałą atmosferę narciarskiego święta należy zdecydować się na sport live i na własne oczy zobaczyć fenomen Zakopanego. Bo choć skoki narciarskie nie wydają się już być tak popularne jak w erze Małysza, to pod Wielką Krokwią jak co roku na pewno stawią się tłumy kibiców.
Ciekawe jak będzie się prezentował w nadchodzącym sezonie Kamil Stoch. Po wspaniałym sezonie olimpijskim nasz mistrz poprzedni sezon wyraźnie odpuścił. Problemy ze zdrowiem, a co za tym idzie dłuższa przerwa od skakania spowodowała, że Polak nie miał szans, by rywalizować jak równy z równym z najlepszymi. Teraz, gdy lato przepracował na pełnych obrotach zapowiada powrót do wielkiej formy. Już nie jako młody- zdolny, tylko jako doświadczony skoczek, który w narciarskiej stawce uchodzi za jednego z faworytów.
A jak reszta Polaków? Prezes Polskiego Związku Narciarskiego – Apoloniusz Tajner zapowiada, że to może być sezon Dawida Kubackiego. Zawodnik, który dobrą formą błysnął już chociażby w letnim Grand Prix może przebojem wedrzeć się do światowej czołówki.
Groźny może być również Piotr Żyła, który już w poprzednich latach wygrywał pucharowe konkursy. Czas wszystko zweryfikuje, jednak wydaje się, że to znowu może być owocna zima dla naszych reprezentantów.